czwartek, 23 stycznia 2014

znów się chwalę,ale niestety z opóźnieniem

Jakiś czas temu dopadły mnie bardzo złe misie a mianowicie "nie chce mi się".  Prawdopodobnie część z was czytała o poście w którym pisała że mama prowadząca blog klik zorganizowała rozdanie w którym można było wygrać naprawdę fajne kosmetyki. Coś koło 10.01.2014r. Na blogu blogującej mamy pojawiły się wyniki rozdania. Co się okazało? Tak:-) pink.grincz została wylosowana przez maszynę losującą :-) . Przesyłkę z wygranymi kosmetykami otrzymałam naprawdę szybko. W przesyłce znalazłam:


Alterra peeling pod prysznic Pomarańcza i cukier trzcinowy,


Alterra żel pod prysznic Eko-hibiskus i biała herbata

Alterra chusteczki do demakijażu z aloesem

Bubchen krem do twarzy i rąk


Efektima peeling do stóp + maska




Ziaja: maska nawilżająca i maska anty- stres

Alterra balsam do ust

bon rabatowy na 100 zł do drogerii naturalna.eu (warunkiem są zakupy na 210 zł brutto- wtedy dostajemy rabat 100 zł)


coś na osłodę

Ponadto otrzymałam również :

Próbka kremu do twarzy GO Cranberry

Próbka koncentratu pomagającego zwalczyć celulit.

Zdradzę, że czekolada już dawno zjedzona,peeling enzymatyczny do stóp zużyty cały i jutro rozpoczynam ponowne poszukiwania go w sklepach i rossmanach, maseczka z ziaji z żółtą glinką zużyta w całości i rozważam jej zakup. Natomiast maska nawilżająca została użyta dziś po raz pierwszy. Pomadka ochronna do ust z Alterry powędrowała do torebki mojej siostry. Oddałam ją jej,ponieważ poprzedniej mojej pomadki do ust jeszcze nie zużyłam a wiem że pomadki ochronne mojej siostrze dość szybko się kończą .Nie,ona ich nie je. Po prostu bardzo dba o swoje usta i dlatego dość często widzę u niej pomadkę ochronną na wykończeniu:-) .Reszta kosmetyków z Alterry powędrowała do mojej szafki w łazience i czeka na swoją kolej. Kupon rabatowy nadal leży na półce,nie wiem czy go wykorzystam czy też nie. Próbka kremu do twarzy jest używana przeze mnie od wczoraj. Prawdopodobnie będę się rozglądała za nim kiedy po zużyciu próbki i pozostałych kremów z mojej szafki będę zmuszona kupić nowy. Próbka koncentratu pomagającego zwalczyć celulit powędrowała do mojej mamy. 


Jeszcze raz chciałabym podziękować za kosmetyki mamie od której je otrzymałam.



czwartek, 16 stycznia 2014

balsam do ciała Garnier

Na Garnier Body ( zdjęcie poniżej) natrafiłam kilka miesięcy temu w sklepie,podczas zakupów. Szukałam czegoś co nawilży moją wysuszoną skórę na nogach. Akurat wtedy była promocja na balsamy do ciała Garniera.  Najpierw chciałam kupić ten czerwony balsam,ale została po nim tylko cena. Pustki na półkach były jak w trakcie promocji w Rossman. W takim razie wybrałam zielony z aloesem i L-bifidusem.




Opis producenta:

Mleczko o lekkiej, szybko wchłaniającej się formule i przyjemnym zapachu, które długotrwale nawilży skórę, aby chronić ją przed ponownym przesuszeniem codziennie, 7 dni w tygodniu*.
Lekka i szybko wchłaniająca się formuła mleczka została wzbogacona o ekstrakt z aloesu i L - Bifidus, aby łagodzić skórę i chronić ją przed przesuszeniem. Skóra na dłużej utrzymuje optymalny poziom nawilżenia.
* Test konsumencki wykazał, że po 4 tygodniach stosowania kosmetyku 2 razy dziennie, nawilżenie jest tak intensywne, iż utrzymuje się jeszcze przez 7 dni od ostatniego użycia. 

Skład:

Aqua/Water-Woda.

Glycerin-gliceryna. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka,ułatwia transport innych substancji w głąb skóry. Zapobiega wysychaniu kosmetyku przy ujściu z opakowania.

Alcohol Denat.-alkohol denaturowany.

Paraffinum Liquidum/Mineral Oil- Parafina ciekła/olej mineralny. Zmiekcza i nawilża skórę,ma działanie regenerujące.

 Cetaryl Alcohol-  Zmiękcza i nawilża skórę.

 Elaeisguineensis Oil/Palm Oil- Olej/masło palmowe. Nawilża,przyspiesza gojenie ran,uelastycznia skórę.

Aloe Barbadensis/Aloe Barbadensis Leaf Juice-sok z aloesu. Działa łagodząco, nawilżajaco oraz przeciw zapalnie.

Benzyl Salicylate-składnik kompozycji zapachowej.

Bifida Ferement Lysate- Zwiększa nawilżenie i elastyczność skóry.

 Caprylyl Glycol- nawilża,natłuszcza skórę.

Carbomer- zagęszcza kosmetyk.

Citral- składnik kompozycji za pachowej,imituje zapach cytryny.

 Dimethicone- Ułatwia rozprowadzanie kosmetyku, daje uczucie nawilżenia.

Glyceryl Stearate- Zmiękcza,nawilża skórę. Wpływa również na lepkość kosmetyku.

 Linalool- Składnik kompozycji zapachowej.

Palmitic Acid- Umożliwia powstanie emulsji.

Jakie jest moje zdanie na temat tego balsamu?

Zacznę najpierw od tego,że ten balsam naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Nawilżył moje suche i szorstkie nogi oraz pięty. Ponadto ma delikatny,przyjemny dla nosa zapach. Bardzo szybko wchłania się w skórę,nie tworzy tłustej powłoki na niej. Balsam ma niezbyt gęstą konsystencję, ale nie przelewa się między palcami,ma biały kolor. Czy jego skład mnie zniechęca? Trochę tak,ale jestem w stanie to Garnierowi wybaczyć, ponieważ   ich kosmetyk naprawdę nawilżył moje ciało i dzięki bogu nie uczulił mnie. Mam bardzo podatną skórę na podrażnienia. Balsam Garniera o ile dobrze pamiętam można kupić w czterech wersjach ( chyba) . Za 400 ml trzeba zapłacić około 20 zł. Ceny w sklepach i drogeriach mogą się różnić od siebie o kilka złotych. Jak tylko skończy mi się ten balsam,to prawdopodobnie kupię następne opakowanie. 



niedziela, 12 stycznia 2014

wyszukiwane słowa kluczowe na moim blogu

Wyszukiwane słowa kluczowe

WpisLiczba wyświetleń
jak zdezynfekować lyzeczke unny
2

oferta sieci biedronka od 13 .01 2014
2

lyzeczke unny przed zabiegiem nalezy
1

Dziś tak z ciekawości zajrzałam w wyszukiwane słowa kluczowe i trochę się zdziwiłam.Dlaczego? Środkowa pozycja w wyszukiwanych słowach" oferta sieci biedronka od 13.01 2014 "Musiałam kogoś mocno zawieść, ponieważ w żadnym poście nie pisałam o Biedronce( chociaż jestem uzależniona od coli i to właśnie tam się w nią zaopatruje) .Mimo to żaden post nie zawierał ulotek reklamowych Biedronki. Nie wiem jakim cudem google lub cokolwiek innego sprowadziło kogoś na mój blog.Ten ktosik musiał być mocno zdesperowany,bo aż dwa razy wyświetlał a przynajmniej próbował wyświetlić aktualne oferty Biedronki na moim blogu. Przykro mi.Nawet ja sama nie wiem co teraz w swojej ofercie będzie miała Biedronka. Nie znoszę ich ulotek reklamowych do domu i nie przeglądam z zapałem.Jak już wcześniej wspomniałam ja tam chodzę jedynie po colę.

Natomiast co do dezynfekcji łyżeczki unny. Ja moją łyżeczkę unny dezynfekuję specjalnym preparatem w sprayu do dezynfekcji sprzętu fryzjerskiego.Może i nie powinnam nim jej dezynfekować ,ale przynajmniej mam pewność że nic na niej nie "zamieszkało"i po dezynfekcji mogę jej spokojnie użyć.

środa, 8 stycznia 2014

Eco Cosmetics- Mleczko oczyszczające 3w1

Z mleczkiem oczyszczającym 3 w1 Eco Cosmetics zetknęłam  się całkiem przypadkowo. Dużo czytałam na różnych blogach o kosmetykach naturalnych. Gdzie tylko zaglądałam tam były same słowa pochwalne na temat kosmetyków naturalnych. Zachęcona tak pochlebnymi słowami długo mleczko nie musiało czekać  na swoją kolej do testów.


Opis producenta:

Mleczko oczyszczające 3 w 1 z zieloną herbatą i liściem mirtu 


1. łagodnie oczyszcza
2. usuwa makijaż
3. pielęgnuje

Roślinne ekstrakty z zielonej herbaty i mirtu działają ożywczo i pobudzająco, podczas gdy delikatne emulgatory łagodnie i głęboko oczyszczają skórę. 
Łagodnie usuwa nawet wodoodporny makijaż! 

Stosowanie: Stosuj na zwilżoną skórę rano i wieczorem. Nanieś i wmasuj okrężnymi ruchami, po czym spłucz letnią wodą i zastosuj Tonik eco.

Kosmetyk wegański 
wpisany na listę Vegan Society.

Certyfikat ekologiczny:
Kosmetyk posiada certyfikat ECOCERT i nie zawiera syntetycznych środków barwiących, zapachowych i konserwujących.
100% składników jest pochodzenia naturalnego. 
95,3% składników roślinnych pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych. 
16,5% wszystkich składników pochodzi z kontrolowanych upraw ekologicznych.


Składniki oznaczone * pochodzą z kontrolowanych upraw ekologicznych. 

• seria pielęgnacyjna wyprodukowana z certyfikatem neutralizowania emisji CO2
• 100% składników pochodzenia naturalnego 
• 100% kosmetyk wegański 
• bez syntetycznych barwników, środków zapachowych i konserwujących 
• bez PEG, SLS i parabenów 
• bez nanotechnologii 
• bez GMO 
• bez parafin, silikonów i innych pochodnych ropy naftowej 
• nie testowany na zwierzętach 

Skład:

Aqua-woda

Lauryl Glucoside-usuwa zanieczyszczenia ze skóry.

Glycine Soja Oil* -olej sojowy.Nawilża cerę.

Caprylic/Capric Triglyceride-zmiękcza skórę.Poprawia właściwości użytkowe kosmetyku( ułatwia poślizg).

Camelia Sinensis Extract*-wyciąg z herbaty, bogaty we flawonoidy chroniące przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Dodatkowo wyciąg ten stymuluje przepływ krwi, działa ściągająco i antybakteryjnie Simmondsia Chinensis Oil*-Olej jojoba.Odżywia,nawilża i natłuszcza skórę.Pomaga w leczeniu trądziku.

Glyceryl Stearate Citrate-Poprawia konsystencję kosmetyku.

 Glycerin-substancja nawilżająca.

Olea Europaea Oil*-oliwa z oliwek.Poprawia ukrwienie ,odżywia skórę.

Sorbitan Stearate-wpływa na konsystencję kosmetyku.

Sucrose Laurate-kombinacja cukru i roślinnego kwasu laurylowego łagodna substancja.

Alcohol-alkohol

Vitis Vinifera Leaf Extract*-winorośl właściwa.Działa: przeciwutleniająco,przeciwbakteryjnie oraz przeciwzapalnie.

Myrtus Communis*-Mirt zwyczajny.Stosowany również w płynach do kąpieli.

Vitis Vinifera Seed Oil*-zmiękcza i wygładza skórę.

Sodium Hyaluronate-zapobiega wysychaniu i krystalizacji przy ujściu z butelki/tubki.

Xanthan Gum-zagęszcza kosmetyk.

Parfum-substancja zapachowa.

Sodium Citrate-zwiększa trwałość kosmetyku,regulator pH.

 Citric Acid-zwiększa trwałość kosmetyki,regulator pH.

Tocopherol-utrudnia wnikanie substancji obcych,zapobiega  podrażnieniom.

Limonene-imituje zapach skórki cytrynowej.Składnik kompozycji zapachowych.


Jak widać na zdjęciu powyżej mleczko ma biały kolor. Natomiast co do zapachu nie jest jak dla mnie oszałamiająco piękny,ale też nie jest bardzo intensywny. Zapach jest delikatny przez co zbytnio mi on nie przeszkadza. Konsystencja tego kosmetyku jest dla mnie zbyt wodnista. Mleczko bardzo delikatnie, ale zarazem bardzo dobrze oczyszcza twarz. Podczas masażu twarzy delikatnie się pieni. Po spłukaniu mleczka z twarzy cera jest delikatnie nawilżona a co najważniejsze nie ma uczucia ściągnięcia ani też podrażnień. Nie używam wodoodpornych kosmetyków tak więc niestety nie mogę potwierdzić czy naprawdę usuwa z twarzy wodoodporne kosmetyki.

Za 125 ml trzeba zapłacić około 35 zł.

wtorek, 7 stycznia 2014

rozdanie u Matka bloguje

Blogująca mama prowadząca blogaklik zorganizowała na swoim blogu .Można wygrać naprawdę fajne kosmetyki. Jeśli jesteście zainteresowani to odsyłam do blogujacej mamy :-) .Na jej blogu znajdziecie regulamin rozdania :-) 


niedziela, 5 stycznia 2014

kosmetyki Cetaphil

 


 Próbki produktów Cetaphil wygrałam w jednym z konkursów na fanpage'u firmy klik o ile się nie mylę jakoś w listopadzie. Jak widać na zdjęciach powyżej w pudełeczku znajdowały się  trzy próbki kosmetyków każda z nich miała 12 ml. Ponadto znajdowała się w nim ulotka w której zostały opisane wszystkie kosmetyki Cetaphil.

W kartoniku znalazły się :

- Cetaphil Em do mycia

-Cetaphil DA Ultra

- Cetaphil MD dermoprotektor

Co prawda niektóre próbki kosmetyków które mają w opisie 12 ml udaje mi się użyć  tylko raz.Dlaczego? Trochę mnie to dziwi,ale mam to nieszczęście i nieważne czy np.maseczka do twarzy czy próbka szamponu firmy X ma 8 czy 12 ml u mnie taka próbka wystarcza tylko na jeden raz. Niektóre firmy nie wiem jak to robią ,ale strasznie mało produktu umieszczają w saszetkach .  Ja po jednorazowym użyciu saszetki nie potrafię ocenić czy kosmetyk który w niej był w jakiś sposób nawilżył moją skórę oraz czy kupię pełnowymiarowy produkt. 

Natomiast co do próbek kosmetyków Cetaphil.Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Używałam ich codziennie od momentu jak tylko listonosz przyniósł mi przesyłkę z wygranymi próbkami. 12ml próbki skończyły mi się dopiero kilka dni temu. Wszystkie miały dość gęstą konsystencję.

 Ta glutowata konsystencja na moim palcu to Cetaphil Em do mycia-emulsja micelarna.


 Cetaphil MD dermoprotektor


 Cetaphil DA Ultra

Wiem,że znajdzie się kilka osób może kilkanaście które być może napiszą mi w komentarzu,że próbek raczej nie powinno się recenzować. Jednak postanowiłam napisać kilka słów o tych próbkach,ponieważ nie użyłam ich tylko raz. Tym samym mogłam ocenić czy te kosmetyki w jakiś sposób pomogą mojej przesuszonej cerze czy też pojawią się po nich jakieś niemiłe niespodzianki.

Jakie jest moje zdanie na temat próbek kosmetyków Cetaphil?

Żaden z nich nie uczulił mnie ani też niestety nie nawilżył wyraźnie mojej cery. Cetaphil Em do mycia delikatnie się pieni podczas masażu twarzy w trakcie jej mycia. Po spłukaniu go z twarzy nie czułam żadnego ściągnięcia twarzy czy też pieczenia. Jak widać na załączonych zdjęciach nie ma koloru. Natomiast Cetaphil DA Ultra oraz Cetaphil MD dermoprotektor mają biały kolor. Dość szybko wchłaniają się w skórę i są jak jak dla mnie dość gęste. Tak samo jak już wcześniej opisana emulsja micelarna do mycia nie podrażniły ani też nie nawilżyły wyraźnie mojej cery. Kosmetyki Cetaphil nie mają żadnego zapachu.Producent opisując je zapewnia, że można używać kosmetyków Cetaphil do pielęgnacji skóry dziecka .Nie wiem.Nie mam dzieci.Także nie mogę napisać czy podrażnia czy tez jest skuteczny w codziennej pielęgnacji skóry dziecka.

Czy jest jakaś mama która mogłaby wypowiedzieć się na temat kosmetyków Cetaphil przeznaczonych dla dzieci?



środa, 1 stycznia 2014

pierwszy post w nowym roku

Chciałam napisać ten post jeszcze w starym roku,ale leń mnie straszny złapał i stwierdziłam, że nie chce mi się. Dzisiejszy post będzie o jedwabiu do włosów Bio silk .






 Przepraszam,że nie odwróciłam zdjęć i trzeba głowę przekrzywić żeby je obejrzeć. Skleroza nie boli. Najzwyczajniej w świecie zapomniałam o tym. 

To jedziem z tym śledziem. Znaczy się z recenzją.


Skład: 

Cyclomethicone-działa nawilżająco. Ułatwia aplikacje kosmetyki.

DimethiconeSD/Alkohol 40B- etanol. Może podrażniać skórę głowy lub wysuszać.

Panthenol- wygładza włosy,zapobiega wysychaniu kosmetyku.

 Ethyl Ester of Hydrolized Silk- proteinty jedwabiu. Działają antystatycznie.

Octyl Methoxycinnamate-

Parfum- substancje zapachowe.

C 12-15 Alkyl Benzoate- olej mineralny. Działa nawilżająco i wygładzająco.

Phenoxyethanol- uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów.

Methylparaben- uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów.

Propylparaben- uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów.

Opis:

Naturalny jedwab- Silk Therapy- odżywka regenerująca zawiera czysty jedwab, witaminy i wyciągi z roślin. Rekonstruuje i silnie nawilża włosy i skórę głowy. Zapewnia włosom zniszczonym, suchym i matowym bardzo zdrowy wygląd, sprężystość i zmysłową miękkość. Włosy są podatne na układanie. Regularne stosowanie jedwabiu chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką temperaturą, promieniami UV, skutkami chemii fryzjerskiej oraz zanieczyszczeniami środowiska. 
Pozostawia włosy jedwabiste z niewiarygodnym połyskiem. 
Bez spłukiwania. 

Jakie jest moje zdanie na temat tego jedwabiu?

Ma on bardzo ładny,delikatny zapach. Nie ma również koloru,jest przezroczysty. Na włosy trzeba go nakładać bardzo oszczędnie i bardzo małymi porcjami. W przeciwnym razie włosy następnego dnia będą obciążone i mogą sprawiać wrażenie nie umytych.  Moim zdaniem średnio nawilża włosy. Jednakże włosy minimalnie, ale jednak zyskują taki ładny blask. Zapach jedwabiu utrzymuje się do dwóch dni na włosach. Trzeba pamiętać,żeby trzymać go z dala od ciepła, ponieważ jego konsystencja z lejacej może zmienić się w lekko ciagnącą maź . Osobiście nie używam go po każdym myciu włosów. Jednak to jak często będzie się go używało jest osobistą decyzją. Aplikuje go na lekko wilgotne włosy.  Jedwab jest dość wydajny. Jedna mała buteleczka spokojnie wystarczyła na moje półdługie włosy na około 3 miesiace.Z tego co wiem to można go kupić w : Tesco, Rosmann, Super Pharm. Nie jestem pewna czy w Biedronce nadal można kupić ten jedwab. Na zdjęciach jest pokazany jedwab Bio Silk kupiony w Super Pharm. Zapłaciłam za niego 4.19 zł. Co do ceny w innych sklepach lub drogeriach . Porównując ceny można zauważyć, że może ona się różnic o złotówkę lub niecałe dwa złote.