wtorek, 26 listopada 2013

wałki,wałki do włosów.

 Dziś post będzie o wałkach do włosów. Niestety nie mogę zrobić zdjęć wszystkich wałków które posiadam.Zdjęcia które zostaną tutaj zamieszczone będą zawierały oczywiście linki do stron na których je znalazłam.

Rodzaje wałków do włosów:

*Z rzepami-są bardzo lekkie,dzięki temu nie obciążają bardzo włosów. Z własnego doświadczenia mogę z ręką na sercu napisać,że praktycznie ich nie czuć na głowie. Są idealne dla cienkich włosów, ponieważ unoszą je od nasady przez co nadają im objętości.  Cena tych wałków może wynosić do 10 zł za opakowanie które zawiera 7 wałków.


* plastikowe- są cięższe od tych z rzepem. Wałki do ondulacji trwałej są wykonane z plastiku,ponieważ jak wiadomo metal może wejść w reakcję z płynem do ondulacji trwałej. Należy jednak pamiętać,że gumki od tych wałków po kilku trwałych ondulacjach mogą pękać podczas naciągania. Dlatego warto mieć na zapas opakowanie takich gumek gdzieś schowane w szufladzie. Należy pamiętać również, że im mniejsza średnica wałka tym mocniejszy możemy uzyskać skręt.  Dlatego przed przystąpieniem do trwałej ondulacji należy dobrać odpowiedni płyn do ondulacji włosów oraz średnicę wałków. Nie mogę napisać ile kosztują,ponieważ jeśli dobrze pamiętam cena zależy od średnicy wałka.




* stożkowe-Dzięki temu,że ich kształt pozwala na nawijanie włosów od nasady loki wyglądają naturalnie. Jak widać również one są plastikowe i również mogę napisać, że są lekkie.   Kosztują w granicach około 8 zł


* spiralne-posiadają haczyki które zaczepia się u nasady włosów. Poszczególne pasemka włosów nawija się wokół spirali a następnie zabezpiecza plastikową spinką. Cena takich wałków to 12-16 zł.


* metalowe z włosiem - szybko nagrzewają się od ciepła suszarki. Włosie drażni skórę głowy i takie wałki są dość ciężkie. Do takich wałków potrzebne są tak zwane" szpilki". Cena jest bardzo różna. Zależy ona od średnicy wałka.


* papiloty z gąbki-są miękkie i lekkie. Dzięki temu że wewnątrz gąbki znajduje się cienki ,elastyczny drucik można je swobodnie, bez wysiłku zginać i prostować. Ich plusem jest również to,że kosztują do 10 zł.



* termoloki-  nie trzeba trzymać nawiniętych na nie włosów całą noc.  Najpierw podłącza się je do prądu,aby się nagrzały a następnie nawinąć na nie włosy. Można je zdjąć odrazu po tym jak ostygną. Niestety są dość ciężkie. Ich cena jest naprawdę bardzo różna. Wszystko zależy od tego jakiej firmy marzą nam się termoloki.



 Z wykształcenia jestem fryzjerką i najbardziej podobają mi się loki które uzyskuje się z włosów nawiniętych na wałki z włosiem,ale każdy ma własny gust i nie każdemu muszą się podobać te same loki :-) .






4 komentarze:

  1. Ja loki i tak bez tego mam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie. Ale za to mam włosy bardzo podatne na kręcenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jakby tak pomyśleć ,to na sprzęt fryzjerski wydałam naprawdę dużo kasy :-P . Mogłabym za wydaną kasę na sprzęt fryzjerski kupić malucha ;-)

      Usuń