poniedziałek, 2 marca 2015

Odsmażany kotlet o Greyu

Wiem,że niedawno dużo osób pisało na swoich blogach o filmie "50 twarzy Greya".Nie powinnam po raz enty odsmażać kotleta o tej ekranizacji książki.Jedni się nim zachwycają inni piszą,że to totalna porażka.Skoro zdania są podzielone,to i ja postanowiłam że obejrzę a co mi tam.Poszperałam w internecie i znalazłam cały film"50 twarzy Greya"w oryginale.Pomyślałam sobie"a co mi tam.Najwyżej wyłączę  jeśli będzie nudny."Przyznaję bez bicia,że książki wcześniej nie czytałam.Zaciekawił mnie jednak szum który został wywołany wokół jej ekranizacji.Oglądając reklamę filmu myślałam,że może jednak nie będzie gniotem.

Postanowiłam,że film obejrzę z moim narzeczonym.Okej.Włączyliśmy film i...już od pierwszej minuty film mnie nie zaciekawił.Jedyne co w tym filmie było fajne i naprawdę interesujące,to garderoba Greya.Nic więcej.Przeskakiwałam z kolejnych minut filmu na kolejne i kiedy była scena miłosnych uniesień to nawet one były takie jakby aktorzy grali je jakby chcieli je jak najszybciej zakończyć. Jedyną mocną stroną tego hmmm...filmu jest ścieżka dźwiękowa.

Jedna z moich koleżanek była na tym filmie w kinie i po jego obejrzeniu na swoim profilu napisała,że podczas seansu siedziała i śmiała się a razem z nią kilka kobiet które były na oko po 30.Ludzie szli na ten film i płacili za bilety,bo mieli nadzieję że nawet jeśli książka ich nie zainteresowała to film okaże się prawdziwym hitem.

Szczerze,to trochę szkoda mi aktorów którzy grali w "50 twarzy Greya".Co z tego,że film zarobił ileś tam milionów skoro film jest nudny jak flaki z olejem i chrapanie mojego psa w nocy jest o wiele ciekawsze od tego filmu. Może gdyby reżyser dodał coś od siebie do scenariusza,to aktorzy mieliby szansę pokazać że naprawdę potrafią grać.


3 komentarze:

  1. Cały film z polskim lektorem oglądałam polecam :
    tvcinema.pl/gb/50-Twarzy-Greya-Ogladaj-Online/

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam że to gniot totalny właśnie :)) nie byłam i się ciesze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. książki nie czytałam czytała koleżanka, miałyśmy iść do kina i dobra kawa księgowej sie należy za opóźnienie w przelewie toteż film z ciekawości zobaczyłam w domu. Koleżanka też w domu oglądała i ma to samo jak ja zdanie: gdybyśmy zapłaciły w kinie byłybyśmy wściekłe. Z tym że ja nie byłam w stanie od początku do końca tego czegoś obejrzeć..... bez przewijania było by to nie możliwe

    OdpowiedzUsuń