sobota, 23 sierpnia 2014

Dość tanie badziewne plastry do depilacji


Post miał się pojawić wcześniej i to dużo wcześniej, ale najpierw zapomniałam,potem dentysta u którego moja karta po raz pierwszy zapłakała( 200 zł za ekstrakcję zęba).Nie o dentyście będzie dzisiejszy post,ale o plastrach do depilacji.

Plastry do depilacji aloesowe Tanita.

W opakowaniu jak widać na zdjeciu znajduje się 6 podwójnych plastrów, oraz oliwka w tubce która służy do usunięcia pozostałości wosku ze skóry.


Same plastry do depilacji tak jak obiecuje producent są przezroczyste.Na zdjęciu tego nie widać zbytnio,ale wosk ma delikatny niebieski kolor.

Opis producenta:

Nowoczesne, przezroczyste plastry ułatwiają usuwanie nawet najmniejszych włosków wraz z cebulkami. Zawarty w nich aloes, dzięki właściwościom nawilżającym i regenerującym, przyśpiesza proces odnowy naskórka i skraca czas występowania podrażnień powstałych po depilacji woskiem. Dzięki odpowiedniemu kształtowi i wielkości, plastry doskonale przylegają do ciała, zapewniając dokładne usuwanie zbędnego owłosienia. Skóra po depilacji staje się gładka i aksamitna w dotyku nawet na kilka tygodni. Regularne stosowanie plastrów sprawia, że włoski wolniej odrastają, a nowe są znacznie cieńsze i rzadsze.

Jakie jest moje zdanie na temat tych plastrów?

O ile dobrze pamiętam ja je kupiłam ileś tam miesięcy temu na promocji w Rossman. Kosztują około 10 zł. 

Śmiech na sali z tym usuwaniem"nawet najmniejszych włosków wraz z cebulkami."One nie usuwają nawet tych długich.Nie mam ciemnych i mocnych włosów na nogach. Kupiłam je tylko dlatego, że nie chce mi się ładować mojego różowego depilatora.Sądziłam,że te plastry naprawdę będą skuteczne a tu klops. Nawet po rozgrzaniu ich na grzejniku wyrywały pojedyńcze włoski,na jedną nogę zużyłam połowę opakowania. Dodatkowo moje nogi kleiły się od wosku.Jedynie oliwka okazała się na tyle skuteczna, że bez zbytniego wysiłku udało mi się usunąć wosk z nóg. Nigdy więcej ich nie kupię.Strata pieniędzy i nerwów podczas depilacji.





5 komentarzy:

  1. Dlatego lepiej ładuj depilator lub używaj maszynki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio w razie wypadku kupiłam sobie opakowanie maszynek :-) Trochę to dziwne, ale podczas depilacji depilatorem kicham :-P

      Usuń
  2. Miałam inne tej firmy i też są niesamowitym bublem. Trzeba się nieźle namęczyć, aby uzyskać jakikolwiek efekt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Stosowałam praktycznie wszystko co się dało i tylko golarka jako tako daje radę. Depilator = czerwone kropeczki + wrastające włoski. Niestety żadne kremy po/przed goleniem i zabiegi nie pomagają. Chyba mam zbyt wrażliwą skórę. Kremy do golenia np. Bielenda gładkie ciało dają jako taki efekt na 2-3 dni :(

    OdpowiedzUsuń