wtorek, 22 października 2013

bubel nad bublami

Mgiełka solna co prawda ma ładny zapach i kosztuje około 10 zł. To tyle na plus. Na początku kiedy ją kupiłam ,czyli około 1,5 miesiąca temu po pierwszym jej użyciu byłam zadowolona. Włosy były przyjemne w dotyku, mgiełka solna dość szybko wchłaniała się we włosy. Uznałam,że skoro mgiełka spisuje się tak dobrze,to będę używała jej co mycie włosów.Przykra niespodzianka z ową mgiełką wydarzyła mi się coś koło tygodnia temu. Po myciu włosów spryskałam je mgiełką solną i tak jak zalecił producent ugniotłam włosy dłońmi a potem poszłam spać. Na drugi dzień przeżyłam szok,ponieważ moje włosy w dotyku były jak siano,nawet kiedy delikatnie rozczesywałam włosy bardzo mnie to bolało. Moje włosy przez tą mgiełkę posklejały się ze sobą. Postanowiłam jej dać szansę dwa dni później. Spieszyłam się i wyjątkowo po myciu włosów i spryskaniu ich mgiełką solną wysuszyłam je suszarką. Efekt był ten sam co po spaniu z wilgotnymi włosami. Przez tą mgiełkę znowu miałam posklejane włosy i drugi raz miałam sianowate, posklejane włosy. Do dziś doprowadzam moje włosy do porządku maską od Garniera,bo ta mgiełka solna tak mi wysuszyła włosy. Mgiełka stoi teraz u mnie na półce w łazience.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz